Czy w twojej firmie panuje jeszcze owocowe szaleństwo?
Ostatni raz przeżywałam to w 2015 roku, ale pamiętam jak dziś…Emocje zaczynały się już przed 9, a w powietrzu czuć było to napięcie jak przed maratonem… „Owocowe czwartki” (a może wtorki?). Cóż to był za dzień…Zwykle pracownicy spóźniali się kilka minut do pracy. Ale w czwartki?! W czwartki każdy czekał już na swojej pozycji przed czasem. W oczekiwaniu na… bananowy… Dowiedz się więcej »Czy w twojej firmie panuje jeszcze owocowe szaleństwo?